Beginning of working out
06:10
Jak wiecie lub nie wiecie, jedną z moich pasji jest sport i biorąc to pod uwagę nie powinno was dziwić, że tutaj, na moim jakże cudownym (czujecie ten sarkazm?) blogu, będą się pojawiać posty o właśnie tematyce sportowej. Oczywiście mogłabym na was zrzucić diety, ćwiczenia i wszystkie inne możliwe rzeczy, które przychodzą nam do głowy, ale zacznijmy od początku. Skoro o początkach mowa to pierwszą rzeczą jaką powinnaś lub powinieneś zrobić jest zapytanie siebie:
Dlaczego chcesz zabrać się za sport?
I nie mówię tu tylko o ćwiczeniach typowych dla zrzucania wagi czy też budowania mięśni. Oczywiście przy wyżej wymienionych też, ale to nie wszystko jest jeszcze miliard sportów i przed uprawianiem każdego z nich zapytaj się: dlaczego? Może chcesz zwiększyć wytrzymałość a może chcesz wyglądać cudownie w nowym bikini? O! Już wiem, pewnie chcesz zaimponować chłopakowi lub dziewczynie, no ja nie wiem jakie macie gusta i nawet w to nie wnikam. Pamiętaj jednak:
Nie ma złej motywacji.
Naprawdę, nie istnieje zła motywacja. Czujesz się źle w swoim ciele? Zrób z tym coś! Chcesz szybciej biegać? Załóż buty i idź a właściwie to biegnij! Chcesz żeby Cię zauważyli? Zacznij trenować parkour i przeskocz im nad głowami! A może po prostu chcesz żyć zdrowiej i zmniejszyć ryzyko chorób? A więc odłóż tą czekoladę, którą teraz jesz (tak, ja widzę wszystko) i zamiast tego weź jabłko. Nie ważne jaką masz motywację czy też powód do uprawiania sportu, ważne żeby sprawił, że ruszysz się z kanapy i zrobisz coś ze swoim życiem. A skoro już o tym mowa to taka sprawa, jeśli chcesz zrobić coś ze swoim życiem to czekają Cię:
Zmiany.
Ja wiem, właśnie na zmianach mi zależy, bla bla bla. Jasne, zmiany w samopoczuciu, ciele i pewności siebie, tyle że to są zmiany po tym jak coś zmienisz w swoim życiu. A ja Ci teraz coś uświadomię, najpierw musisz zmienić swój plan dnia, dietę a przede wszystkim nastawienie do życia. Po pierwsze musisz mieć przynajmniej godzinę dziennie na ćwiczenia, po drugie licz się z tym, że same treningi nie wystarczą, dieta jest kluczowa w całym procesie, po trzecie nie nie będzie rezultatów po tygodniu. #deal_with_it
Wyrzeczenia.
Co się będę rozwodzić. Pa pa chipsy, pa pa pepsi, pa pa lenistwo. Bierzesz się za sport, licz się z tym, że choć sprawia przyjemność Tobie i Twojemu ciału, musisz dać mu coś w zamian. Nie zniechęciłeś się jeszcze? To świetnie! Sport jest dla Ciebie! Teraz finałowy punkt:
Cel i realizacja.
Ustanów sobie cel. Cokolwiek, naprawdę, Może to być 0.5 godziny ciągłego biegu lub układ gimnastyczny, opanowanie trudnego kroku tanecznego, rzut z połowy boiska. Cokolwiek tylko chcesz! Masz już? To teraz rusz się i czas na realizację! A ja postaram się w tym pomóc, już niedługo. #złowieszczyśmiech
***
Może was troszkę przestraszyłam, ale takie są realia. Mimo wszystko sport jest cudowny a przede wszystkim jest ogromny wybór, możesz robić co tylko chcesz. Tymczasem życzę wam powodzenia i niedługo widzimy się znowu. Do przeczytania!
Rebeliantka Xx
25 komentarze
Tak naprawdę to niektóre osoby narzekają że są grube, a nic z tym nie robią. Najlepiej narzekać, a nie próbować zmieniać. Denerwujące :/
OdpowiedzUsuńZapraszam!
NOWY POST!->Gabrielle♥
Dokładnie, bo łatwiej jest narzekać.
UsuńJa lubię sport :)
OdpowiedzUsuńOFFICIAL PATTY (klik)
Uważam że warto uprawiać sport, Po pierwsze dla zdrowia i przy okazji dla dobrej sylwetki . dwie korzyści
OdpowiedzUsuńŚwietny, motywacyjny wpis! Uwielbiam takie.
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję Twojego bloga, ponieważ jest bardzo inspirujący!
Karolina
Mój blog: http://karolinaprzybyl.blogspot.com
Wpierw genialna muzyka. co do postu to oczywiście trafiony szczególnie w lutym gdzie połowa ludzi rezygnuje ze swoich postanowień noworocznych. Bardzo podoba mi się to zdanie " jeśli chcesz się wyróżniać.... przeskocz innym nad głowami" zapada w pamięć.
OdpowiedzUsuńhttp://okiemlesbijki.blogspot.com
Właśnie podobnej sprawie pisałam na moim blogu. Jeśli ktoś chce zmienić swoją figurę, to wszystko zaczyna się w głowie. Musi się przełamać, zamiast narzekać jaki to jest "brzydki i gruby" (oczywiście nie mam Ciebie na myśli hahaha!)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, a zdjęcia bardzo motywacyjne.
Ja zaczelam ćwiczyć, są efekty, i każdego zachęcam. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post ! :)
Idealny kopniak motywacyjny o tej porze - masz rację, po miesiącu każdy się powoli poddaje. Zgadzam się z Aleksandrą, ''jeśli chcesz się wyróżniać.... przeskocz innym nad głowami" to świetny tekst. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ale motywujący post!
OdpowiedzUsuńDokładnie! Mniej gadania, więcej działania!
Julia's Secret KLIK!
Lubię motywacyjne posty, szczególnie, kiedy potrzebuję kopa w tyłek. Ja też w końcu wzięłam się za siebie, zaczęłam zdrowiej się odżywiać i ćwiczyć, a tu nagle... skręciłam kolano. Nie byłam na siłowni od tygodnia i czuję się z tym fatalnie. Najtrudniej jest zacząć. Potem masz to tak zakodowane w głowie, że nogi same Cię prowadzą na siłownię. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://kozlovskaiza.blogspot.com/
Bardzo fajny motywacyjny post.
OdpowiedzUsuńJa też wzięłam sie za siebie ćwiczę siatkówkę, a teraz zaczynam kosza :)
Mam zamiar jeszcze zacząc biagać jak tylko zrobi sie ciepło.
Ale najtrudej jest zaczać
http://spam2506.blogspot.com/2016/02/walentynki.html
Dla mnie najważniejsze w podejmowaniu się tego, to nie stawianie sobie poprzeczki zbyt wysoko. Niestety to jest duży problem i dlatego wiele osób się poddaje.
OdpowiedzUsuńA iść małymi krokami, niż od razu robić skoki w dal.
http://alexianero.blogspot.com
Mi najtrudniej zmienić nastawienie, często się zaraz dołuję... Wiadomo, takie są realia :D
OdpowiedzUsuńhttp://tenebrisriddle.blogspot.com/
Teraz zaczynam ferie więc postanowienie diet i ćwiczeń zostawiłam sobie na marzec.
OdpowiedzUsuńSuper post!
http://onelife-onesize.blogspot.com/
Świetny post motywacyjny ! Ja często mam ochote ćwiczyć, ale w końcu staje sie to lenistwem haha :D
OdpowiedzUsuńhttp://nataliakaczmarek.blogspot.com/ zapraszam :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, naprawdę umiesz motywować ;) zaobserwowałam i liczę na rewanż :)
OdpowiedzUsuńpamietnikvanille.blogspot.com
Świetny post, bardzo motywacyjny. Ja zawsze na początku roku jestem zmotywowana do działania, niestety po 2 miesiącach zazwyczaj ją tracę.
OdpowiedzUsuńhttp://akilegna-kib.blogspot.com/2016/02/i-am-amateur.html
Zapraszam.
Zainponowala mnie twója osoba! Koniecznie zostaje u ciebie na dłużej!
OdpowiedzUsuńświetny post, piękna modelka - potrafisz zmotywować człowieka :)
OdpowiedzUsuńCudowna piosenka, potrafisz zmotywować człowieka :D
OdpowiedzUsuńxx Zaczytana
Trenuję od prawie dwóch miesięcy. Widac efekty nie tylko patrząc na ciało ale też samopoczucie. No i kondycja- fajnie patrzeć jak bije się swoje rekordy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mój blog-klik ♡
Ja ostatnio znowu wróciłam do ćwiczeń i jestem z siebie zadowolona:)
OdpowiedzUsuńCzuje sie o wiele lepiej kiedy zażyję trochę ruchu!
pozdrawiam, xo
od niedawna wrocilam na silownie u mnie znajdziesz trening ud posladkow i plecow takze zapraszam dzis doszedl nowy klasyczny look zapraszam http://cmillee.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń